czwartek, 26 stycznia 2017

Niech żyje bal!

Ekspresowe szycie czerwonej sukni balowej z tafty.
Na początku miała być suknia z wieloma zakładkami, marszczeniami. Po rozmowie z panią Dagmarą doszłyśmy jednak do wniosku, że lepiej będzie z nich zrezygnować i podkreślić sylwetkę pionowymi cięciami. Najważniejsze było to, żeby była syrenka i mini rękawki przykrywające najmniej lubiane miejsce ręki.
Z efektu obie jesteśmy bardzo zadowolone:)








poniedziałek, 16 stycznia 2017

Bal karnawałowy w czerni

Tym razem szyłam sukienkę na bal karnawałowy. Jedyna wiadoma z jaką przyszła do mnie Justyna, to kolor - czarny. Całą resztę musiałyśmy wymyślić na pierwszym spotkaniu.
Może jakaś koronka? Może odcięcie w talii?...A! I rękawy.
 Chwilę pomyślałyśmy i wymyśliłyśmy. Koronkowa góra spływająca do talii. Dół uszyty z półkola, co by nie było widać majtek w tańcu;)