czwartek, 25 lipca 2013

Czerwona asymetria

Idąc na wesele, każda chce wyglądać wyjątkowo. Dagmara wymyśliła sobie czerwoną, asymetryczną sukienkę, za którą nie do końca wiedziałam jak się zabrać. No ale nie powiedziała, że się nie podejmę, bo wiedziałam, że na pewno coś wykombinuję! Kilka prób modelowania, na którym tak naprawdę się nie znam, bo przecież jestem amatorką, i w końcu się udało! Trzecie upinanie na manekinie okazało się trafione!


sobota, 20 lipca 2013

Zima w środku lata

Jest środek lata, a ja już mam kilka zamówień na płaszcze. Myślałam, że latem to się szyje lekkie sukienki, a tym razem widzę, że ludzie myślą już o zimie... No, ale faktem jest, że teraz można kupić tańsze wełny i sama się wybiorę do sklepu, bo przy okazji szukania tkanin, znalazłam również coś dla siebie. I to w jakiej cenie...od 15zł za metr!


środa, 17 lipca 2013

Bardzo mała czarna

Niskie i drobne osoby mają problem z tym żeby kupić na siebie normalne ubrania w normalnym, damskim sklepie. No niby wiadomo, że sieciówki sprzedają takie rzeczy, które mają pasować na ogół i mają się sprzedawać po prostu bezproblemowo, a to że tu odstaje, tam odstaje... do tego już chyba każdy zdążył się przyzwyczaić...
Dla tych bardziej wymagających pozostaje chyba tylko szycie!


W tym przypadku mamy problem z dużym biustem, wąską talią i szerokimi biodrami z odstającą pupą.
O jak wiele z nas chciałoby mieć taki problem... Ja na pewno!

Zaszewki na talii musiałam pogłębiać o jakieś 2cm na każdej, czyli ok 8cm ze standardowego rozmiaru 34... Taka tam niewielka różnica:)


Zamek ukryłam z boku, bo tak lubię najbardziej. Sama nie znoszę prosić kogoś o pomoc w zapinaniu sukienki, która ma suwak z tyłu, a gimnastykowanie się, żeby zrobić to samej to niezłe wyzwanie;)
Dekolt i ramiona wykończyłam lamówką ze skosu.
Przyszywałam je ręcznie, co zajęło mi trochę czasu, ale myślę, że wyszło dobrze. Ścieg miał być niby kryty, ale chyba go trochę widać... :D Nie wiem czy tak powinno to profesjonalnie wyglądać, ale trochę się namachałam tą igłą z nitką i z efektu jestem zadowolona. Z tego jak Wiktoria wygląda w małej czarnej, przede wszystkim!

poniedziałek, 15 lipca 2013

Niedzielne szycie!

Ostatnio nie mam w ogóle czasu na szycie dla siebie, ale o tym już chyba wcześniej wspominałam.
Wczoraj jednak trafił się ten dzień, kiedy na prawdę nic mnie nie goniło i mogłam zabrać na maszynę SWOJĄ tkaninę! Kupiłam ją już jakiś miesiąc temu i od razu wiedziałam, że będą z niej spodnie, bo szukałam tego wzoru już od ponad dwóch lat! Dosłownie! Nie mogłam nigdzie znaleźć drobnej krateczki na lekkie spodnie... A tu nagle na robotniczej moja krateczka...!

sobota, 13 lipca 2013

Lato! Lato wszędzie...

Lubię szyć letnie sukieneczki! Tym razem miałam uszyć Dagmarze letnią kieckę na wzór takiej, którą już ma. Tamta jednak jest w kolorze czarnym, o ile w ogóle można mówić, że czarny to kolor i nie bardzo rozwesela letnie dni, dlatego zdecydowanie miałam szukać kolorów.
W zasadzie to nie ustaliłyśmy jaki on ma być, ponieważ musiałam brać pod uwagę fakt, że raczej niewielki będzie wybór dzianin i koronek w odpowiadających sobie kolorach. Miałam iść i kupić ładne:)
Na miejscu okazało się, że mamy do wyboru beże lub piękną morelkę. Oczywiście zdecydowałyśmy się na ten weselszy...





Sukienka jest delikatna i przewiewna. Dzianina ta jest bardzo przyjemna na upalne dni, ponieważ jest dosyć chłodna i ciężka, przez co fajnie opływa ciało. Tunel z gumką w pasie podkreśla talię i podtrzymuje również ciężar tkaniny nad biodrami.

Dagmara chyba nie była przygotowana na blogowe zdjęcia i miała na sobie granatowy biustonosz. Myślę jednak, że można sobie wyobrazić jak sukienka wyglądałaby bez prześwitów:)

środa, 10 lipca 2013

...w 5 minut do lata!

Och ostatnie dni były takie gorące! A pracy tak samo dużo.
Stwierdziłam jednak, że dla siebie też znajdę chwilkę, chociaż jedną...malutką!


piątek, 5 lipca 2013

Kuzynka obszywa cz. 2

No tak, bo skoro Dominikowi uszyłam taki super komplet, to zostało mi jeszcze uszyć coś dla pozostałej dwójki;)
"Kasiaaaaa, uszyjesz mi sukienkę na koniec roku?"
"Bo ja to bym chciał jakieś super spodnie! Mogą być czerwone, albo zielone!..."

No tak... i co ja niby miałam w takiej sytuacji zrobić? Nic, tylko siadać do maszyny :D