czwartek, 8 października 2015

Muślin z koronką

Jak widać na załączonych obrazkach, suknie ślubne które szyję zdecydowanie różnią się od tych dostępnych w salonach. Nie są bogato zdobionymi księżniczkami, księżnymi na kole, z gorsetami sztywnymi niczym zbroja rycerska...Dlatego właśnie je szyję. Suknie delikatniejsze, bardziej wdzięczne, skromne są po prostu niedostępne... W sumie to i dobrze dla mnie!
Tym razem delikatna satynowo-muślinowa podstawa z koronkową bluzeczką.
Na początku miała być całość, jednak na przymiarkach Ania stwierdziła, że bez koronki, taka zwykła też jej się bardzo podoba, więc fajnie by było mieć możliwość zdjęcia góry.
Klient nasz pan!












13 komentarzy:

  1. Bardzo ładna, elegancka. Śliczne szyjesz te suknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna! Prosta i bardzo elegancka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna. Takie skromne zdecydowanie bardziej mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  4. o wow, ale perfekcyjne dopasowanie w biuście i plecach! Kończyłaś jakieś kursy krawieckie czy to po prostu taki talent?;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wybór! Sukienka jest naprawdę urocza i idealnie pasuje do figury klientki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo każda kobieta w tym szczególnym dniu powinna czuć się jak księżniczka na swój jedyny, unikalny sposób :-) Bardzo ładne są Twoje sukienki i zawsze perfekcyjnie uszyte i dopasowane. Super.

    OdpowiedzUsuń