wtorek, 15 października 2013

Ciepłe cappuccino z cukrem!

W ostatnim czasie mam na prawdę dużo na głowie. Masa szycia i powrót po rocznej przerwie na studiach to na prawdę praca na pełnych obrotach...Uf, dobrze, że nie mam jeszcze dzieci, bo wtedy to nie miałabym nawet chwili na spanie:)
Na szczęście  jeszcze potrafię wyrywać dla siebie minuty w ciągu dnia!
No ten płaszczyk szył się dłuuuugo. W normalnych warunkach, usiadłabym rano i skończyła go do wieczora, a tak... 10 minut jednego dnia... godzinka następnego...pół godzinki jeszcze kolejnego itd., itd.
Udało mi się go skończyć w tydzień!  Małymi kroczkami i jesienny wełniany płaszczyk gotowy.


Wełenkę kupiłam jeszcze latem. W sklepie na Grabiszyńskiej można czasami wyrwać perełki i to właśnie jest jedna z nich. Kosztowała niewiele, a wygląda na bardzo dobry gatunek (czy jest, to się sprawdzi z czasem).  Jest nie bardzo gryząca i jest mocno zbita, więc nie powinna się mechacić.


Wymyśliłam sobie krój dość prosty, ale jednocześnie bardzo dziewczęcy.
Kontrafałdy przedłużające cięcia z przodu i z tyłu plus kokardki to całe szaleństwo.
Dodatkowo, tuż przy końcu pracy, zdecydowałam się na złote różyczki, które są dopełnieniem całości słodyczy!
Z guzików zrezygnowałam, (mimo, że je już wcześniej kupiłam) bo jakoś zaburzały mi przestrzeń;)

 


Z tyłu też znajdują się kontrafałtki, jednak nie wykańczałam ich kokardami, ponieważ nie siadałoby mi się wygodnie w autobusie, podróżując na uczelnię.


Guziory zastąpiłam dużymi zatrzaskami. Pozwoliłam sobie jednak na jedną złotą różyczkę przy szyi, która łączy się z kokardkami przy talii.

Ach! jeszcze kieszenie! Całkowicie o nich zapomniałam:


O, widać je tutaj. Na początku w ogóle nie miałam naszywać, ani wszywać kieszeni, bo chciałam mieć jak najprostszy krój. Stwierdziłam jednak, że na rękawiczki będą one przydatne. Wszyłam je więc w boczny szew, żeby nie rzucały się w oczy. Do trzymania łap w kieszeniach to dosyć niewygodne miejsce, ale na cienkie rękawiczki doskonale się sprawdzi:)

Dziś miałam możliwość wypróbowania ciepłości płaszcza. Jest zdecydowanie lepiej niż myślałam. Całość podszyłam jedynie podszewką, a mimo to nie zmarzłam. Pod spodem miałam też zwykłą, dosyć cienką kieckę, a płaszczyk sprawdził się dziś idealnie:)

PS Teraz, póki nie zrobi się strasznie zimno, będę latać pewnie codziennie w moim księżniczkowym płaszczyku:D Tak, czuję się w nim doskonale!

60 komentarzy:

  1. Świetny płaszczyk. Faktycznie bardzo dziewczęcy i słodki (oczywiście pozytywnie) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny :-) Wykrój sama stworzyłaś do niego czy miałaś jakieś pomoce?
    Bardzo Ci pasuje :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Wykrój robiłam na podstawie burdowego, jednak był tak koślawy, że musiałam tam nanieść masę poprawek, a i tak uważam, że mogłoby być jeszcze lepiej... Szukałam wykroju na żakiet z cięciami francuskimi. Cała reszta to już kombinatoryka:D

      Usuń
  3. Płaszczyk piękny, ale te kokardki wyglądają trochę tandetnie. Zazdroszczę talentu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, szkoda że kokardki się nie spodobały, bo ja przy nich się najbardziej rozpływam;)
      Rzecz gustu, ale mimo to cieszę się za uwagę

      Usuń
  4. Słodki - i kolor, i krój :) Ale tobie bardzo pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow! Cudowny jest, ale zrezygnowałabym z kokardek z przodu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał:) Kokardki to w sumie dodatek, który nie wszystkim leży. Ja osobiście bardzo je lubię ( zastanawiam się jedynie nad zamianą kształtu kokard) :)

      Usuń
  6. Śliczny płaszczyk, ale Ty wszystkie płaszczyki jakie pokazałaś są extra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dzięki! Ostatnio się wprawiłam w szyciu płaszczy i z każdego też jestem zadowolona:) Dzięki jeszcze raz!

      Usuń
  7. bardzo ladny kroj i sliczny kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kolor to mi się udało dorwać! Cieszę się, że i krój przypadł do gustu:D

      Usuń
  8. tak masz racje ten Twoj plaszcz nadaje sie dla ksiezniczki i slodko w mim wygladasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu każda kobieta musi czasami czuć się jak księżniczka! A co! :)

      Usuń
  9. Jestem nim zauroczona, a pomysł z guzikami i kokardkami istna bomba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo! :D Ukrycie guzików było konieczne, bo w innym wypadku kokardy by zginęły, a tak to są dużą atrakcją kreacji.

      Usuń
  10. Super płaszczyk! No i cała stylizacja bardzo udana :) A czy wykrój zrobiłaś sama czy na podstawie któregoś z burdy?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykrój na górę brałam z burdy, ale był fatalny... kiedy wykroiłam całość to nie układało się wszystko! Przede wszystkim spłaszczało biust, przez co musiałam jeszcze raz wykroić boki powiększone, góra góry była zbyt wąska, ale na szczęście zrobiłam całość od razu z zakładką, więc z niej mogłam popuścić, a dół góry był o ok 8cm za szeroki w pasie.... Ogólnie miałam dużo więcej roboty niż powinnam mieć. No, ale następnym razem już tego kroju nie wykorzystam;)
      A do zdjęć blogowych specjalnie ubrałam jeszcze pudrowe baletki i jasne rajstopy, żeby podkręcić jeszcze słodycz! Już chyba tej jesieni nie będę miała okazji się tak lekko ubrać. Bałam się jednak, że przy bardziej codziennych ubraniach (np na uczelnię), płaszcz będzie zbyt słodki i niewiele będzie do niego pasować, jednak się myliłam:)

      Usuń
  11. śliczny płaszczyk, pięknie wyglądasz . Bardzo ładny kolor

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny! Uroczo w nim wyglądasz :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudo! masz talent i to od razu widać ;-) najbardziej ceni się te osoby które same umieją coś stworzyć unikatowego a nie co większość dziewczyn teraz leci na masówkę nie ważne czy dadzą 200zł lub więcej. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... Ja bardzo cenię sobie oryginalność i unikatowość. Dobrze, że potrafię stworzyć coś sama, by czuć się wyjątkowo. Nie znoszę wyglądać tak jak reszta masy, czego np mój luby nie rozumie;)
      Dzięki!

      Usuń
  14. Bardzo ładny płaszczyk, uwielbiam taki krój.. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny płaszczyk! Dziewczęcy i cukierkowy! Pasuje do Twojej urody!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest uroczy. A w jasnych rajstopkach to już zupełnie jak księżniczka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny :) Krój jest obłędny, do tego te kontrafałdy... Ja potrzebowałabym mieć jeszcze coś koło szyi, może jakiś kołnierz albo stójkę, ale płaszczyk i tak jest genialny! :)
    Pozdrawiam! Meg ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba! Zastanawiałam się nad kołnierzykiem, albo stójką, jednak ta wełenka jest na tyle gryząca, że zrezygnowałam i opatulam się w to miejsce jakimś szalem:) A na cieplejsze dni chodzę z gołą szyją!

      Usuń
  18. bardzo ładny krój :) wyglądasz zjawiskowo! :)

    pozdrawiam,
    Kora

    www.koraszyje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Płaszczyk jest słodki i bardzo dziewczęcy. Nic dziwnego, że dobrze się w nim czujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, bardzo dobrze się w nim czuję:) Dziękuję!

      Usuń
  20. Śliczny płaszczyk, te kokardki są urzekające :) pocieszyłaś mnie, że da się szyć w krótkich etapach, moja zaczęta spódnica wciąż czeka na kolejne 10 minut szycia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że Ciebie też urzekły:D No ja nie lubię szyć na raty...wolę usiąść i porządnie coś uszyć, ale niestety nie zawsze się da;) I swoją kiecę też skończysz:D

      Usuń
  21. Prześliczny! A jak doczytałam do fragmentu "wymyśliłam sobie..." to mi szczęka opadła do ziemi i dalej tam leży. Takie cudo to bym może przez rok uszyła z wykroju i też pewnie nie wyszłoby tak ładnie. Jesteś "miszczynią". :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniały płaszczyk. Piękny krój, kolor i w ogóle wszystko :) Aż się napatrzeć nie można :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny płaszczyk, ma bardzo dużo uroku i ładnie leży.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękny płaszczyk.Kontrafałdy w tym modelu sprawdzają się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zakochałam sie w tym płaszczu i w Twoim blogu:)!

    OdpowiedzUsuń
  26. Fantastyczny :) przepięknie w nim wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Naprawdę piękny płaszczyk. Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. PRZECUDOWNY !!! może chciałabyś sprzedać ? :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzięki! Mogę uszyć na zamówienie:) napisz do mnie na fanpageu na face;)

    OdpowiedzUsuń